KREDYT HIPOTECZNY 2017: CORAZ TRUDNIEJ O WŁASNE M

Wydaje się, że z każdym kolejnym rokiem coraz mniej osób stać na własne mieszkanie. Młode małżeństwa bardzo często muszą wynajmować kawalerki, w których rozpoczynają wspólne życie. Znaczny wpływ mają na to rosnące co roku koszty związane z kredytem hipotecznym, jak również wymagania, jakie przed swoimi klientami stawiają banki. Nie inaczej będzie w 2017 roku.

Kredy hipoteczny kiedyś i dziś

2013 rok był datą przełomową w kredytach hipotecznych. Do tego czasu można było zaciągnąć na kwotę odpowiadającej 100% cenie mieszkania, a zatem wkład własny nie był potrzebny. Nierzadko skutkowało to dużymi problemami finansowymi osób, które się na nie zdecydowały, ponieważ dzięki ogólnodostępnym kredytom praktycznie każdy mógł na niego liczyć. Z tego powodu od 2014 roku banki zaczęły wymagać od klientów wkładu własnego, na początku w wysokości 5%. W 2015 roku podniesiono tę wartość do 10%, a rok później do 15%.

Przed nami kolejny rok, kolejne plany na zmianę i zakup mieszkania. Musimy jednak liczyć się z tym, że 15% wkładu własnego już nie wystarczy na zakup własnego lokum. Od stycznia będzie on wynosił już 20%, czyli 1/5 wartości kupowanej nieruchomości. To oznacza, że decydując się na mieszkanie o wartości 300 tys. zł, musimy mieć dostępne 60 tys. zł! Dla wielu ta kwota jest niemożliwa do osiągnięcia, w związku z czym marzenia o własnym mieszkaniu pękają niczym bańka mydlana.

Brak 20% wkładu własnego – jest rozwiązanie!

60 tys. zł przy 300 tys. zł za mieszkanie to wysoka kwota, dlatego niektóre z banków proponują swoim klientom pewne rozwiązanie, które jest dedykowane dla tych, którzy nie dysponują 20- procentowym wkładem własnym. Polegać ono będzie na ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego. W 2016 roku oferta ta również była obecna w kilku bankach dla tych, którzy nie osiągnęli minimum 15% wkładu własnego.

Bank ubezpiecza brakującą kwotę, jednak trzeba mieć świadomość, że klient ponosi z tego tytułu dodatkowe koszty. Jest on wbudowany w całkowite oprocentowanie kredytu, co oznacza najczęściej większą o kilkadziesiąt złoty comiesięczną ratę. Klient płaci tę sumę do momentu, aż wartość zobowiązania, który pozostał do spłaty, nie osiągnie wymaganego przez KNF poziomu. NA takie korzystne rozwiązanie nie możemy jednak liczyć w każdym baku. Są też takie, które stosują bardziej restrykcyjne zasady i 20% wkładu własnego będzie konieczne do otrzymania kredytu hipotecznego.

Skontaktuj się z nami

    Która z inwestycji Cię interesuje?

    Porozmawiajmy

    W trosce o bezpieczeństwo informujemy, że Państwa dane (imię, nazwisko, numer telefonu i/lub adres-email) są przechowywane w naszej bazie. Jeśli chcą Państwo otrzymać od nas ofertę handlową lub informacje o promocjach, prosimy o wyrażenie następujących zgód. Po co to robimy? O naszej polityce prywatności możecie przeczytać Tutaj